Telepraca: być panem swojego czasu
„Nie chce ci się iść do pracy? Nie idź” – namawiają organizacje i fundacje. I nie jest to bynajmniej zachęta do nieróbstwa
Chodzi o to, by jeśli tylko to możliwe i jeśli tylko mamy na to ochotę, część lub całość swojej pracy wykonywać w domu. W ten sposób kształtuje się nowoczesne społeczeństwo – mobilne i elastyczne.
Idealny pracodawca
– Przyznam szczerze, że tak zasmakowałam w samodzielnym organizowaniu sobie czasu pracy, że założyłam stronę internetową www.dobresamopoczucie.pl. Dzielę się na niej swoimi zawodowymi doświadczeniami – mówi Joanna Motylska-Komsta, socjolog i mama trójki małych dzieci.
Joanna Komsta zdecydowała się na telepracę, gdy była na urlopie wychowawczym po urodzeniu drugiego dziecka (starsza córka miała wtedy już sześć lat). – Szukałam wówczas idealnego pracodawcy, takiego, któremu nie przeszkadzają dzieci w życiu pracowników, który zrozumie, że są sytuacje, z powodu których w pracy pojawić się po prostu nie można – opowiada. – I choć z zawodu jestem doradcą zawodowym, to takiego pracodawcy nie znalazłam – wyjaśnia ze śmiechem. – Zgłosiłam się za to z ofertą współpracy do Fundacji Rozwoju Demokracji Lokalnej (centrum dolnośląskie). Tam otrzymałam propozycję spełniającą moje oczekiwania – była to... telepraca. I co ja na to? Byłam przerażona. Telepraca do dziś jest pojęciem dla wielu niezrozumiałym. Kojarzy się z pracą, której głównym narzędziem jest telefon, czyli z udzielaniem informacji, ankietowaniem,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta