Choto i Grzelak wracają do zdrowia
Piłkarze Legii zebrali się wczoraj na pierwszym po przerwie świątecznej treningu. Dobry humor nie opuszczał zwłaszcza Dicksona Choto i Bartłomieja Grzelaka.
– Jestem bardzo szczęśliwy. Wracam do zdrowia szybciej, niż spodziewali się tego lekarze. Jednak wciąż nie wiem, kiedy będę mógł wrócić na boisko – mówi obrońca z Zimbabwe, który wczoraj po raz pierwszy tej wiosny kopał piłkę.
Choto martwi tylko... niespodziewany powrót zimy.
– U nas, kiedy temperatura wynosi 16 stopni, wszyscy drżą z zimna. A w stolicy jest teraz znacznie chłodniej.
Z reguły o tej porze było cieplej – żali się Dickson.
Razem z Choto do treningów wrócił Grzelak.
– We wtorek po raz pierwszy normalnie ćwiczyłem. Na razie nie odczuwam bólu w nodze. Zobaczymy, jak będzie później. Czy zagram w niedzielę z Koroną? To zależy od decyzji trenera. Ze zdrowiem wszystko powinno być w porządku – stwierdził napastnik Legii.