Mezalians pokoleń
Dlaczego rewolta ’68 na Zachodzie ma niewiele wspólnego z Marcem ’68 w Polsce
W tym roku Niemcy, Francja i inne zachodnioeuropejskie kraje świętują jubileusz 40-lecia rewolty ’68. Rocznicy towarzyszą liczne publikacje książkowe, programy telewizyjne i radiowe, w których do głosu dochodzą głównie uczestnicy ówczesnych wydarzeń, często zajmujący od dawna wpływowe posady w życiu społecznym i politycznym.
Niezmordowanie przekazują opinii publicznej kolejną wersję swoich złotych lat młodości naznaczonych rewolucją. Nierzadko ludzie pokolenia ’68, jak chociażby Daniel Cohn-Bendit, szukają legitymizacji swoich dawnych przekonań, bratając się z uczestnikami polskiego Marca ’68 i praskiej wiosny na zasadzie: my także byliśmy za wolnością, my także byliśmy antykomunistami i dzielnymi rewolucjonistami.
Dzisiejszy alians uczestników wydarzeń ’68 na Zachodzie i w Polsce to oczywisty mezalians. Daniel Cohn-Bendit dał się poznać jako podrzędny polityk, ale niewątpliwie genialny agitator i propagandysta.
W sytuacji, w której francuska Partia Zielonych straciła do niego cierpliwość, a niemiecka Partia Zielonych powoli zaczyna mieć go dość, nie dziwi, że ten 63-latek, wieczny rewolucjonista, który nigdy nie nauczył się żadnego zawodu, szuka dziś w Polsce nowego obszaru działania.
Mówi o wolności, sprawiedliwości, liberalizmie i oczekuje wdzięczności lub być może intratnej posady doradcy. Opowiada Polakom o wydarzeniach na Zachodzie, których...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta