Mamy problem
Przewodniczący MKOl Jacques Rogge przyznał, że z powodu protestów na trasie sztafety ze zniczem i nieprzestrzegania przez Chiny praw człowieka ruch olimpijski znalazł się w kryzysie.
– Niech sportowcy nie tracą wiary w ruch olimpijski – stwierdził. Ostrzegł, że jakikolwiek protest ze strony polityków uderzy jedynie w sportowców. Po jego apelach sekretarz generalny ONZ Koreańczyk Ban Ki-moon zapowiedział, że nie weźmie udziału w ceremonii otwarcia igrzysk. Z udziału w sztafecie wycofała się pochodząca z Tanzanii laureatka Pokojowej Nagrody Nobla Wangari Maathai. Władze Japonii zapowiedziały, że nie wpuszczą agentów chińskich służb specjalnych podczas przylotu do Nagano sztafety z ogniem olimpijskim. Do zamieszania wokół igrzysk odniósł się również kardynał Renato Martino. – Każdy sportowiec, polityk i głowa państwa rozważy we własnym sumieniu, czy pojechać na igrzyska.