Komiksy w lekturach oburzają posłów
Wiele utworów uczniowie poznają tylko we fragmentach. A nauczyciele sami zdecydują, które dzieło omawiać
Roman Giertych, były minister edukacji i były lider Ligi Polskich Rodzin, w piątek triumfował. – Minister Hall zrobiła z Gombrowiczem dokładnie to co ja. Ale o Gombrowicza się nie martwię – zaznaczył. – Niepokoi mnie, że uczniowie nie będą czytać „Potopu” i „Quo vadis” Sienkiewicza. A zamiast „Pamięci i tożsamości” Jana Pawła II poznają „Imię róży” Umberto Eco. To oznacza, że polska szkoła będzie uczyła nie według rodzimego, ale europejskiego kodu kulturowego.
Z kolei posłowie PiS zwołali w Sejmie konferencję poświęconą lekturom. Polityków zaniepokoiła propozycja nowej listy lektur. Pojawiła się na ministerialnej stronie internetowej opisującej założenia reformy szkolnictwa. – Ten projekt nie wnosi nic wartościowego. Wyeliminowanie „Trylogii” Sienkiewicza i utworów Żeromskiego z gimnazjum spowoduje, że młody człowiek nie będzie nauczany w duchu historycznym – mówi Sławomir Kłosowski z PiS. Zaniepokoiła go też propozycja omawiania komiksu w gimnazjum. – To nie wróży nic dobrego. Jak można młodzież wychowywać na komiksach? – pyta.
Nowy spis układał zespół pod kierunkiem prof. Sławomira J. Żurka z KUL. Wiele...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta