Piłka nożna – namiętność Kapuścińskiego
Ryszard Kapuściński był zagorzałym kibicem. W młodości marzył, by zostać bramkarzem
– Gdy zmordowany drogą wchodzę do pokoju hotelowego, włączam czasem telewizor – mówił Kapuściński dwa lata temu. – Z reguły zatrzymuję się na meczu. Czasem myślę, że w telewizji to już jedyny autentyczny temat.
– Czy mimo wielu zajęć będzie pan śledził mistrzostwa? – pytałem po zakończeniu rozmowy. – Oczywiście – odparł. – Dobre mecze zawsze oglądam. Niezależnie od tego, czy to mistrzostwa świata czy nie. – No i komu pan kibicuje? – Nikomu. – Polsce też nie? – Polskę dopingujemy automatycznie. Prawdziwe kibicowanie jest bezinteresowne. Ja nikomu nie kibicuję, bo za dużo mnie to kosztuje. Jeśli transmitują mecz drużyny, z którą czuję się związany, nie włączam telewizora. Słucham tylko...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta