Piłka w dołku
Przegraliśmy na Euro, korupcja nie przestała być problemem, za dwa miesiące zaczynają się eliminacje do mistrzostw świata. Kto ma grać w nowej reprezentacji?
Polska piłka jest mniej więcej w tym samym miejscu co przed finałami mistrzostw Europy.
Turniej był dla nas smutny z dwóch powodów. Pierwszy to porażka sportowa. Drugi – koniec krótkotrwałego mitu o zagranicznym trenerze, który dokona z naszą reprezentację tego, co nie udało się jego polskim poprzednikom.
Dwuletni cykl porażek
Sprawozdanie Leo Beenhakkera z mistrzostw Europy przedstawione przed tygodniem na zebraniu zarządu PZPN spotkało się z krytyką. Antoni Piechniczek, Jerzy Engel i Andrzej Strejlau zadawali pytania, jakie i im zadawano na podobnych zebraniach, kiedy wracali pokonani. Beenhakker kluczył, woląc mówić o podstawach, niż odpowiadać na pytanie, dlaczego Polacy przegrali, i to w kiepskim stylu.
Ale trudno odmówić racji trenerowi, kiedy mówi o złej strukturze szkolenia młodzieży i o niskiej pozycji polskich klubów w rankingu UEFA. Jeśli sytuacja pod tym względem się nie zmieni, to pytanie „dlaczego” będzie się powtarzało w cyklu dwuletnim:...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta