Radwańska przy sandaczu
Jeszcze przy kiełbaskach z wędzonego węgorza sytuacja kształtowała się nieciekawie. Nasłuch komórkowo-radiowy potwierdzał, że Agnieszka przegrywa z Kuzniecową 1:4 w trzecim secie, więc sny o ćwierćfinale trzeba będzie odłożyć na potem. Przy zupie rybnej nastroje za stołem wyraźnie drgnęły. Najodważniejsi prognozowali już nawet obsadę finału i dywagowali, z kim Isi w meczu o tytuł będzie najłatwiej
Talerze ze świeżo upieczonym sandaczem, halibutem i dorszem wjeżdżały w absolutnej ciszy. Radwańska akurat zbliżała się do piłek meczowych. Po chwili taras smażalni ryb Rybka w Pogorzelicach oszalał ze szczęścia. Prym wiodła, naturalnie, grupa krakowsko-śląska, wyjątkowo głośna i spontaniczna w swych śpiewach, ale liczna ekipa ze stolicy starała się okrzykami dorównywać kolegom z południa.
Jeszcze tydzień temu sądziłem naiwnie, że wiem już prawie wszystko o klimatach,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta