Kradzież podczas widzenia
Dwie kobiety odwiedzające areszt przy ul. Rakowieckiej ukradły torebkę trzeciej, która też była tam gościem.
34-latka odkryła kradzież po zakończeniu widzenia. Była zaskoczona, bo torebka – z portfelem i biżuterią – zginęła jej z szafki zamykanej na klucz.
O przestępstwie powiadomiła policję. Funkcjonariusze ustalili, że do szafek mieli dostęp tylko goście więzienia. Po obejrzeniu filmu z monitoringu okazało się, że do szafki włamały się dwie młode kobiety. Swoim kluczem, który pasował do innych zamków, otworzyły ją. Łup ukryły w dziecięcym wózku.
Po wyjściu z zakładu podzieliły się pieniędzmi oraz biżuterią. Wartą 500 zł torebkę jedna ze złodziejek oddała swojej mamie.
– Ukradłam, bo nie miałam za co utrzymać dziecka – tłumaczyła kobieta.Złodziejkom grozi do pięciu lat więzienia.