Radia człowiek posłucha i polityków nie obejrzy
Przypomina to epokę kołchoźników z 1946 r., kiedy warszawiacy byli skazani na radio – tak jest obecnie. Brak wizji w TV – może i lepiej, bo te kłótnie polityków, a brak zainteresowania sprawami kraju i stolicy już bokiem wychodzą, a i oczy odpoczną od złego odbioru.
elżbieta
W Wesołej jest całkiem źle. Tylko TVP1 i ledwie TVP2 (śnieg i słaby dźwięk). Reszta kanałów do bani. Kto nie ma kablówki bądź „talerza” nie ma telewizji. Mamy XXI wiek, a technika jak za króla Ćwieczka. Zróbcie coś z tym, bo chcemy chociaż trochę tej telewizji oglądać.
obserwator