Koniec ery beztroskiej konsumpcji
Świat u progu kryzysu. Coraz droższa żywność, zgaszone latarnie, przykręcone ogrzewanie – tak może wkrótce wyglądać życie w największych metropoliach
W ciągu kilku lat ludzkość zostanie zmuszona do radykalnej zmiany stylu życia, choć politycy na razie boją się mówić społeczeństwom prawdę. Przedsmak tego zamierza dać Hiszpania, wyłączając lampy uliczne, drastycznie ograniczając prędkość samochodów, przykręcając klimatyzatory i grzejniki. Socjalistyczny rząd uważa, że to jedyny sposób na powstrzymanie kryzysu związanego z rosnącymi cenami energii i globalnym ociepleniem. Władze proponują aż 30 radykalnych posunięć. Prędkość na wybudowanych za unijne pieniądze autostradach ma być ograniczona do 80 kilometrów na godzinę, w miastach do 40. Wydłużone zostaną godziny otwarcia metra, by zachęcić ludzi do korzystania z miejskiego transportu. O połowę będzie zmniejszona liczba lamp oświetlających nocą ulice. W gmachach publicznych temperatura nie będzie mogła być w lecie niższa niż 26 stopni, a w zimie wyższa niż 21 stopni.
Sweter zamiast grzejnika
Podobne rozwiązania mogą być zmuszone wprowadzić władze innych państw. Na Brytyjczyków jak grom...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta