Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Impeachment zamiast większości

04 sierpnia 2008 | Publicystyka, Opinie | Michał Szułdrzyński
Plan usunięcia prezydenta Kaczyńskiego z urzędu świadczy o słabości partii Tuska
autor zdjęcia: Radek Pasterski
źródło: Rzeczpospolita
Plan usunięcia prezydenta Kaczyńskiego z urzędu świadczy o słabości partii Tuska

Próba obalenia prezydenta z wrogiego obozu byłaby całkowitą kapitulacją Platformy wobec polskiego ustroju politycznego – pisze publicysta „Rzeczpospolitej”

Pojawiające się coraz częściej głosy o tzw. impeachmencie (czyli – mówiąc po polsku – o próbach usunięcia prezydenta z urzędu) pokazują, w jakim stanie jest polski ustrój polityczny. Po raz kolejny okazuje się – jak zwracał na to uwagę za czasów jeszcze SLD politolog Artur Wołek – że polski system najlepiej jest nazwać demokracją nieformalną: o tym, co najważniejsze w państwie nie decydują zapisane w prawie procedury, lecz konkretni ludzie, ich charaktery i wzajemne interakcje.

Ustrój ograniczony

O politycznej sile Aleksandra Kwaśniewskiego nie przesądzały jego konstytucyjne uprawnienia, lecz raczej pozycja polityczno-towarzyska, jaką się cieszył w postkomunistycznych i niektórych postsolidarnościowych kręgach.

O politycznych wpływach Lecha Kaczyńskiego dziś nie przesądza – znów – ustrojowy podział kompetencji, lecz raczej sposób rozgrywania konfliktu z Donaldem Tuskiem, Radosławem Sikorskim i całym środowiskiem Platformy. Znacznie większy wpływ na realne sprawowanie urzędu przez prezydenta Kaczyńskiego ma – piszę to bez uszczypliwości – osobowość głowy państwa i jego polityczno-towarzyskie otoczenie, aniżeli paragrafy konstytucji czy poszczególnych ustaw.

Jeśli więc prawdą jest, że w szeregach PO pojawiają się pomysły, by prezydenta pozbawić urzędu – doprowadzić do wcześniejszych wyborów i przejąć pełnię władzy – widziałbym...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8082

Spis treści

Nieruchomości, budownictwo

Zamów abonament