Areszt dla żonobójcy
Pod zarzutem zabójstwa na trzy miesiące sąd aresztował wczoraj 85-letniego Marka Z. W ub. tygodniu, podczas odwiedzin swojej żony Leokadii w szpitalu przy Stępińskiej, mężczyzna poderżnął kobiecie gardło brzytwą.
Potem próbował w ten sam sposób popełnić samobójstwo. Kobieta zmarła, natomiast Marka Z. lekarze odratowali. Podczas przesłuchań w prokuraturze mężczyzna przyznał się do zbrodni. Powtórzył śledczym to, co napisał w liście pożegnalnym. – Chciałem skrócić żonie cierpienie. Chciałem zakończyć jej życie i swoje. Byłem zmęczony. Nie dawałem sobie rady z opieką nad żoną – mówił. Bardzo żałował tego, co się stało. Marka Z. przewieziono do aresztu przy Rakowieckiej. Tam znajduje się specjalny oddział dla ciężko chorych.