Odpowie za śmierć Bartka?
W wołomińskim sądzie rusza dziś proces Ilony B., studentki spod Wołomina, która ponad rok temu śmiertelnie potrąciła ośmioletniego Bartka.
Kobieta najpierw odjechała z miejsca wypadku, później wróciła. Dlatego oskarżona jest tylko o spowodowanie śmiertelnego wypadku.
Biegły ustalił, że Ilona B. mogła jechać z prędkością nawet 113 kilometrów na godzinę. Gdyby jechała wolniej, do tej tragedii by nie doszło, mimo że chłopiec przechodził w miejscu niedozwolonym.
W tej sprawie wątpliwości budzi jeszcze prędkość, z jaką można się poruszać na drodze, gdzie doszło do wypadku. Aleja Niepodległości leży w granicach Wołomina. Jak zapewniono nas w Zarządzie Dróg Powiatowych, tam zawsze obowiązywała dopuszczalana prędkość 50 km na godzinę. A biegły określił, że można tam jeździć o 40 km szybciej.
Sprawą zainteresowało się Stowarzyszenie Pomocy Poszkodowanym w Wypadkach i Kolizjach Drogowych Alter Ego. Jego prezes Janusz Popiel zapowiedział, że wystąpi ono w procesie jako przedstawiciel społeczny i pomoże rodzicom ofiary.
Ilonie B. grozi do ośmiu lat więzienia. Nie odebrano jej prawa jazdy.