Użytkowanie wieczyste wymaga głębokich zmian
Nie ulega wątpliwości, że prawo użytkowania wieczystego powinno zostać zmienione. Tylko czy można je zastąpić prawem zabudowy na warunkach proponowanych przez Komisję Kodyfikacyjną – pyta adwokat, wspólnik kancelarii Leśnodorski, Ślusarek i Wspólnicy
W „Rz” z 9 października ukazała się publikacja „Użytkowanie wieczyste odejdzie do lamusa” informująca o pracach legislacyjnych mających na celu zastąpienie instytucji użytkowania wieczystego innymi rozwiązaniami prawnymi. Tymczasem propozycja zastąpienia prawa użytkowania wieczystego prawem zabudowy jest krokiem wstecz. Wydaje się nawet, że w ogóle nie będzie możliwe wdrożenie tego pomysłu w życie co do istniejących stosunków użytkowania wieczystego.
Ochrona praw nabytych
Problem sprowadza się do tego, że w myśl zasady ochrony praw nabytych każdy obecny użytkownik wieczysty nabył nie tylko prawo do korzystania z terenu na okres, na jaki zawarto umowę (zazwyczaj na 99 lat), ale również, a może przede wszystkim, prawo domagania się przedłużenia użytkowania wieczystego na kolejne okresy. Odnawialność tego prawa, przy jednoczesnej jego dziedziczności i zbywalności, spowodowała w powszechnym mniemaniu przekonanie, iż użytkowanie wieczyste jest formą własności. Dlatego użytkownicy decydują się na nabywanie tego prawa i co ważniejsze, na inwestowanie na terenie, który nie stanowi ich własności.
Nie wiem, jak Komisja Kodyfikacyjna zamierza rozwiązać problem, jaki spotkałby każdego użytkownika wieczystego, gdyby okazało się, że po upływie okresu użytkowania wieczystego (zastąpionego nieprzedłużalnym prawem zabudowy) ustanowione prawo wygasa, a co za tym idzie, użytkownik zostałby...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta