Mocniejszy złoty, dług bez mian
W środę złoty po chwilowym osłabieniu odrobił straty i pod koniec dnia umocnił się lekko zarówno wobec euro, jak i dolara. Ceny obligacji pod koniec dnia były bliskie poziomów z otwarcia.
Wieczorem za euro płacono 3,8140 zł, a dolar wyceniany był na 2,9855 zł. Według dilerów kurs złotego nie powinien się w najbliższych dniach osłabić powyżej poziomu 3,9 za euro.
– Prawdopodobnie w kolejnych dniach będziemy się poruszali w paśmie 3,80 – 3,90 zł za euro, co jest relatywnie wąskim zakresem, biorąc pod uwagę ostatnią skalę wahań kursu – mówi Henryk Sułek, diler walutowy Banku Millennium.
Do ostatniego osłabienia krajowej waluty przyczyniły się spadki na światowych giełdach i ciągłe zmiany w planie przyjęcia euro. Od początku listopada złoty stracił do euro 31 gr, czyli 8,9 proc.
Dziś rynek pozna dane o produkcji przemysłowej, inflacji bazowej oraz dynamice cen producentów za październik.
W środę wieczorem rentowność obligacji dwuletnich wynosiła 6,29 proc., rentowność pięciolatek i dziesięciolatek to odpowiednio 6,41 proc. i 6,45 proc.