Kariera po japońsku
Kazuo Furukawa, prezes koncernu Hitachi. Po 30 latach sumiennej pracy w jednej firmie zasiadł w fotelu jej prezesa. I pokieruje nią w najtrudniejszym roku w historii Hitachi
Zamknięty w sobie, oschły i zbyt formalny. Takie opinie na jego temat przeważają, ale coś podobnego można powiedzieć o większości szefów japońskich firm, zazwyczaj niegrzeszących zbytnią charyzmą. Nominacja na szefa Hitachi nie była zaskoczeniem, w końcu spędził w nim ponad 30 lat. Czeka go teraz chyba największe wyzwanie w karierze – Hitachi ogłosiło, że spodziewa się 7,8 mld dol. rocznej straty, chce też zwolnić 7 tys. pracowników, głównie w Japonii.
W 1971 r. skończył w Tokio inżynierię...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta