Tusk: mogę pojechać na kongres PiS
Niespodziewana deklaracja premiera takiego obrotu sprawy związanego z ich kongresem politycy PiS nie przewidywali
– Jestem gotów jechać do Krakowa, by wygłosić precyzyjny komunikat wobec kongresu największej partii opozycyjnej – oświadczył w piątek Donald Tusk. Podkreślił, że często ma wrażenie, że opozycja nie rozumie intencji rządu. – Liczę na zaproszenie i gościnność, by poważnie rozmawiać, jak wspólnie bezpiecznie przeprowadzić kraj przez czas kryzysu – dodał.
Szef rządu zaskoczył polityków PiS. – Proszę o telefon za kwadrans – powiedział nam Joachim Brudziński, jeden z organizatorów kongresu, gdy zapytaliśmy go, czy PiS zaprosi premiera. Chwilę później nie chciał już o tym rozmawiać. – Nie mam czasu, rozstawiam krzesła dla delegatów – uciął.
Inni posłowie PiS też nie chcieli się wypowiadać na temat niespodziewanej deklaracji Tuska.
– To odważne, choć ryzykowne zagranie. Donald Tusk stawia PiS pod ścianą. Jeśli...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta