Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Z zadziornością w stronę duchowości

17 marca 2009 | Życie Warszawy | Anna Kilian
Susheela Raman po raz drugi odwiedzi stolicę. Wokalistka wystąpi w czwartek w Fabryce Trzciny (ul. Otwocka 14) o godzinie 20. Na bilety trzeba będzie wydać  95 – 135 zł.
źródło: Życie Warszawy
Susheela Raman po raz drugi odwiedzi stolicę. Wokalistka wystąpi w czwartek w Fabryce Trzciny (ul. Otwocka 14) o godzinie 20. Na bilety trzeba będzie wydać 95 – 135 zł.

Brytyjska wokalistka, która w czwartek zaśpiewa w Warszawie, opowiada o fascynacji muzyką suficką, nowatorstwie autora muzyki do filmu „Slumdog...”, miłości do grupy Velvet Underground i tym, jak ważna jest buntowniczość

Na pani kompozycje duży wpływ ma południowoindyjska duchowość towarzysząca muzyce tego regionu. Stara się też pani łączyć w jedno muzykę religijną, pop, folk, jazz i rock. Które z tych zainteresowań jest ważniejsze?

Susheela Raman: Obydwa są dla mnie równie istotne. W tradycyjnej muzyce południowych Indii (skąd pochodzą moi tamilscy rodzice) najważniejsze są głos i technika. Te zasady przenoszę do swoich kompozycji, w których łączę różne gatunki.

Często bywa pani w Indiach?

Przez ostatnie dwa, trzy lata na dwa miesiące w roku (zwykle jest to styczeń i luty) opuszczam Londyn i jadę właśnie tam. W Indiach poszukuję nowych środków wyrazu. Śpiewam od wczesnego dzieciństwa, ale bardzo ważny...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8269

Spis treści
Zamów abonament