Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Pokusa życia na kredyt nie zniknie

17 marca 2009 | Ekonomia | Andrzej Sławiński
autor zdjęcia: Kuba Kamiński
źródło: Fotorzepa

Banki trzeba regulować tak, by wielkość ich akcji kredytowej stabilizowała, a nie destabilizowała, koniunkturę – pisze profesor SGH i członek Rady Polityki Pieniężnej Andrzej Sławiński

Co najlepiej opisuje to, co stało się w ciągu ostatnich kilku lat w gospodarce światowej? „Podróż osiemnasta” „Dzienników gwiazdowych” Stanisława Lema, w której profesor Solon Razgłaz tłumaczy Ijonowi Tichemu, że wszechświat, w którym żyjemy, powstał w wyniku Wielkiego Wybuchu na kredyt i z czasem pryśnie jak bańka mydlana. Z koniunkturą w gospodarce światowej było tak samo. Jeszcze dwa lata temu była bajeczna. Teraz prysła. I właśnie dlatego, że była głównie na kredyt. Czy coś z tego wynika dla koniunktury w następnych latach?

Coraz mniej oszczędności

Przez ostatnie kilkanaście lat gospodarkę światową ożywiła konsumpcja na kredyt w USA. Udział oszczędności w dochodach Amerykanów malał, a deficyt handlowy USA rósł nieustannie. W końcu osiągnął wielkość stanowiącą ponad 60 proc. ogólnej wielkości deficytów handlowych wszystkich krajów. I było to wynikiem konsumpcji na kredyt, skoro od lat 70. realne płace w USA prawie nie rosły. Dlaczego przez ostatnie dwie dekady Amerykanie coraz mniej oszczędzali, a coraz bardziej żyli na kredyt? Mówiono im, że nie muszą oszczędzać, ponieważ stają się coraz bogatsi. W latach 90. mieli być coraz bogatsi w wyniku wzrostu cen akcji, a tej dekadzie w wyniku wzrostu cen domów. W ostatniej dekadzie także Brytyjczycy, Hiszpanie, Irlandczycy, Duńczycy i inne nacje doświadczały dobrodziejstw baniek...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8269

Spis treści
Zamów abonament