Gdy na grunt jest wielu chętnych, musi być przetarg
Jeśli grunt, który nie może być zagospodarowany jako odrębna nieruchomość, przylega do kilku działek, gmina może go sprzedać lub oddać w użytkowanie wieczyste tylko po przeprowadzeniu przetargu
Potwierdził to Sąd Najwyższy w sprawie, w której chodzi o grunt będący własnością gminy miasta Szczecin, o powierzchni ponad 500 mkw., położony w willowej dzielnicy miasta. Grunt ten nie ma dostępu do drogi publicznej i nie mógł być zagospodarowany jako odrębna nieruchomość. Sąsiaduje z czterema działkami zabudowanymi domami mieszkalnymi. Trzy są przedmiotem współwłasności lub współużytkowania wieczystego.
Współwłaściciele nie byli zgodni
W 2007 r. prezydent miasta ogłosił ustny przetarg na sprzedaż tego gruntu ograniczony do właścicieli i współwłaścicieli działek sąsiednich – ze względu na brak dostępu gruntu do drogi publicznej. Cel sprzedaży został określony jako poprawienie warunków zagospodarowania nieruchomości sąsiedniej. Warunkiem przystąpienia do przetargu była zgoda wszystkich współwłaścicieli i współużytkowników wieczystych na kupno.
Chęć przystąpienia do przetargu zgłosili tylko małżonkowie B. oraz Joanna K., współwłaścicielka jednej z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta