Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Niemoc wysłuchań publicznych

18 kwietnia 2009 | Prawo | Paweł Kuczma
autor zdjęcia: Paweł Gałka
źródło: Rzeczpospolita

Dlaczego zarejestrowani lobbyści wykazują brak zainteresowania tą formą nacisku na treść projektów ustaw – zastanawia się doktorant w Katedrze Prawa Konstytucyjnego Uniwersytetu Wrocławskiego

Wprowadzenie wysłuchania publicznego do Regulaminu Sejmu nastąpiło z inspiracji ustawy lobbingowej, która przyznała prawo do udziału w tej procedurze między innymi zawodowym lobbystom.

Publiczne wysłuchania miały być jedną z dozwolonych i poddanych kontroli metod wywierania wpływu na kształt stanowionego prawa. Po trzech latach funkcjonowania tej instytucji okazuje się jednak, że nie jest ona wcale tak dogodnym narzędziem lobbingowym, jak to mogłoby się pierwotnie wydawać. Wśród jej uczestników próżno szukać nazwiska choćby jednego zawodowego, zarejestrowanego lobbysty. W wysłuchania angażują się najczęściej przedstawiciele organizacji, stowarzyszeń (tzw. lobbyści okazjonalni), rzadziej osoby fizyczne. W związku z tym nasuwa się oczywisty wniosek: profesjonalni rzecznicy interesów odkryli wątpliwą skuteczność tej formy nacisku w procesie tworzenia prawa i nie zamierzają tracić sił ani marnować czasu na uczestniczenie w publicznych wysłuchaniach.

Uznaniowa decyzja komisji

Mankamentem publicznych wysłuchań jest ich fakultatywny charakter. Do jego przeprowadzenia nie wystarcza nawet ogromna liczba zgłoszeń zainteresowanych podmiotów, co świadczyć może przecież o znaczeniu i kontrowersjach wiążących się z treścią projektu. Konieczne jest najpierw przekonanie któregoś z posłów, aby zwrócił się do komisji zajmującej się projektem z odpowiednim...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8296

Spis treści
Zamów abonament