Prawo do umierania
Zaprzestanie uporczywego leczenia to nie eutanazja. Człowiek nie jest zabijany, ale umiera z powodu jakiejś choroby – podkreśla lekarz Paul S. Mueller
Rz: Jako członek komisji etycznej American College of Physicians zajmował się pan analizą przypadku Terri Schiavo, która przez 15 lat pozostawała w stanie wegetatywnym, a w końcu zmarła odłączona od sztucznego odżywiania na wniosek męża. Czy były szanse na jej skuteczną rehabilitację?
Dostępne dowody świadczą o tym, że nie. Sekcja zwłok ujawniła, że zawał serca, który przeszła, doprowadził do obumarcia części mózgu, w szczególności kory mózgowej. Wstrzymanie pracy serca poczyniło tak wielkie szkody w jej mózgu, że rehabilitacja nie mogłaby jej pomóc.
Czego przypadek tej nieszczęśliwej kobiety nauczył lekarzy?
Historia Terri Schiavo jest przełomowa z punktu widzenia zarówno medycznego, jak i prawnego. Postawiła pytanie, kiedy lekarz może pozwolić umrzeć swoim pacjentom, a kiedy sami chorzy nie mogą o tym decydować, kto za nich może taką decyzję podjąć? Co z kolei mają zrobić lekarze, kiedy zauważą, że osoby mające decydować w imieniu pacjenta nie działają w jego najlepszym interesie? Czy sztuczne metody odżywiania, czy nawadniania są terapią czy też podstawową opieką, tak jak utrzymanie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
