Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Pisarze kontra Google

06 maja 2009 | Kultura | Paulina Wilk
Już teraz w Google Book Search można w całości przeczytać m.in. „W 80 dni dookoła świata” Juliusza Verne’a
źródło: Rzeczpospolita
Już teraz w Google Book Search można w całości przeczytać m.in. „W 80 dni dookoła świata” Juliusza Verne’a
W polskiej wersji serwisu jest „Konrad Wallenrod” Mickiewicza
źródło: Rzeczpospolita
W polskiej wersji serwisu jest „Konrad Wallenrod” Mickiewicza
źródło: Rzeczpospolita

Absurd, bezprawie, kuriozum – tak polscy autorzy i wydawcy mówią o ugodzie, która pozwala, by Google skanował ich książki, udostępniał fragmenty online, a wkrótce sprzedawał jako e-booki

Jeśli wszystko pójdzie po myśli internetowego giganta, jesienią będzie mógł w świetle prawa uruchomić tworzenie wielkiej cyfrowej czytelni. Znajdą się w niej dostępne w całości dzieła wydane przed 1939 r. oraz fragmenty nowych publikacji, które później Google będzie też sprzedawał jako książki elektroniczne.

W Polsce mało kto o tym słyszał, mimo że w grę wchodzą interesy naszych autorów i wydawców. Ugoda obejmuje terytorium USA, a w tamtejszych bibliotekach znajdują się zbiory polskich książek i ich przekłady. Google rozpoczął skanowanie bez wiedzy autorów już w 2004 r. – Ile tomów poddano cyfryzacji, nie wiadomo, ale mówimy o milionach – podkreśla Piotr Marciszuk, prezes Polskiej Izby Książki.

Amerykańscy pisarze i wydawcy oskarżyli firmę Google o naruszenie praw autorskich. Jesienią 2008 r. przed nowojorskim sądem zawarto ugodę, która przyznaje właścicielom praw autorskich 63 proc. dochodów z wykorzystania książek.

Zgodnie ze stosowaną w USA zasadą fair use ugoda dotyczy dzieł autorów z całego świata, sąd uzależnił więc jej uprawomocnienie od tego, czy Google poinformuje o niej zainteresowanych. Dlatego w najdalszych zakątkach ukazują się obwieszczenia skierowane do wydawców i pisarzy. Publikowano je m.in. na wyspach Pacyfiku i w „Rz”. Sprawdziliśmy, czy polscy autorzy wiedzą, że waży się ich przyszłość.

...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8310

Spis treści
Zamów abonament