Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Świat rozwija się za chińskie pieniądze

15 czerwca 2009 | Ekonomia | Danuta Walewska
autor zdjęcia: Jerzy Dudek
źródło: Fotorzepa

Tak jak obecny kryzys jest globalny, tak i ożywienie będzie globalne - mówi Justin Lin, główny ekonomista Banku Światowego

RZ: Codziennie słyszymy o kolejnych dowodach ożywienia gospodarczego w Chinach. Czy sądzi pan, że chińska gospodarka rzeczywiście weszła na drogę szybkiego wzrostu?

Justin Lin: Przyjście ożywienia bardzo ułatwiło to, że rząd już w październiku 2008 r. uruchomił pakiet ratunkowy. Przy tym posunięcie to było bardzo agresywne, bo pakiet miał wartość 685 mld dol., ok. 16 proc. PKB z 2007 r. Te pieniądze miały zostać wydane w ciągu dwóch lat, ale zostały wykorzystane o wiele szybciej. Chiński rząd znany jest też z tego, że jak mówi, że coś zrobi, robi to natychmiast. Wskutek tego już w I kwartale tego roku wzrost inwestycji wyniósł 23 proc. w porównaniu z rokiem ubiegłym. Dlatego też w tym roku Chiny osiągną wzrost na poziomie 7 – 8 proc. i będzie on najwyższy na świecie.

Ale z drugiej strony 20 mln ludzi straciło pracę. Jakiego tempa wzrostu potrzebują Chiny, aby rynek pracy mógł wchłonąć ich z powrotem?

Te 7 – 8 proc. nie wystarczy. PKB na głowę mieszkańca to tylko 3 tys. dol. I doszliśmy do tego dzięki dziesięcioletniemu okresowi wzrostu na poziomie 8 – 10 proc. Stąd spadek tempa do 7 – 8 proc. powoduje wzrost bezrobocia, zwłaszcza wśród ludzi młodych i migrujących ze wsi. Tyle że Chińczycy potrafią zmienić to, co jest dla nas złe, na to, co dobre. Rząd wykorzystał wzrost bezrobocia, aby bezrobotnym umożliwić szkolenia i podniesienia kwalifikacji. Każdy, kto...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8344

Spis treści
Zamów abonament