Sułtańskie rządy prezesa PiS
Działalność trójki Bielan – Kamiński – Czarnecki, jeżeli nie zostanie przerwana, prędzej czy później doprowadzi do likwidacji PiS – mówi Ludwik Dorn, poseł niezrzeszony, były wiceprezes tej partii
Rz: Czy wynik PiS w wyborach do europarlamentu to, jak mówi prezes Jarosław Kaczyński, sukces czy, jak uważa część posłów, porażka?
Ludwik Dorn: W procesie wyborczym są dwa elementy, które trzeba rozróżnić. Po pierwsze – element polityczny wewnątrzpartyjny. To sposób konstruowania list wyborczych i tworzenia politycznego mechanizmu mobilizacji partii. Po drugie – przekaz zewnętrzny skierowany do wyborców, tzw. perswazja wyborcza. Jeżeli chodzi o ten drugi element, to mam inne zdanie niż pan Ziobro. Uważam, że tych wyborów nie można było wygrać, ponieważ zaowocowały błędy popełniane przez PiS od przegranej w 2007 roku. Jakakolwiek byłaby kampania, to w najlepszym wypadku może udałoby się osiągnąć wynik 28,5 proc. głosów. Ale zwiększenie dystansu między PO a PiS było przesądzone jeszcze przed rozpoczęciem kampanii wyborczej sensu stricto. Mam tu na myśli element, w którym popełniono najcięższe błędy, czyli sposób konstrukcji list wyborczych i mobilizacji partii. Konstrukcja list wyborczych polegała na tym, że parlamentarzystów potraktowano jak przedmioty. Najpierw twierdzono, że mają nie kandydować, a chwilę później mówiono im, że muszą kandydować, że takie jest polecenie prezesa. A następnie parlamentarzystom, którzy mają własną godność i własną pozycję polityczną, ludziom, dla których ich wynik wyborczy jest ważny ze...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta