Kapitan „Orlik” i sierżant Gwóźdź
Był jednym z najodważniejszych oficerów Legionów, do których wstąpił jako siedemnastolatek. Gdy z kolegami z Płocka wyruszał w 1915 r. „na wojnę” – „omal kamieniami za nami nie ciskano – wspominał – wyklęci byliśmy w »opinii publicznej«”.
Chrzest bojowy przeszedł pod Jastkowem, potem zaliczył kolejne bitwy: pod Kuklą, Kamieniuchą, Czartoryską Górą, Optową. To w Legionach otrzymał pierwszy Krzyż Walecznych, następne już w Wojsku Polskim, za wojnę z bolszewikami: za Lidę, Demidówkę, Kołpytów i Kniahinin. A za akcję pod Drohiczynem
– Srebrny Krzyż Orderu Wojennego Virtuti Militari. Tę wojnę rozpoczynał jako podporucznik, dowódca kompanii szturmowej. Następnie, już w
1. Pułku Piechoty Legionów, bił się na froncie litewsko-białoruskim i na Ukrainie. Był dowódcą plutonu, potem kompanii, awansując do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta