Bezmiar uczciwości
Kołakowski czy Kuroń odkupili swoje komunistyczne zaangażowanie. Ale setki innych do dziś czerpią korzyści ze swoich łajdactw z okresu PRL. To oni deprawują nasze życie, a nie margines marginesu, jakim są neonaziści – pisze publicysta „Rzeczpospolitej”
Moja polemika dotyczyła spraw poważnych. Agnieszka Holland powiedziała, co powiedziała. Teraz usiłuje zmienić sens swojej wypowiedzi, redukując sprawę do osoby Piotra Farfała, a mój artykuł – do jego obrony. Nie sądzę, aby nie była w stanie pojąć stosunkowo prostego tekstu – zrozumieli go wszyscy inni czytelnicy, którzy zdążyli się już w jego sprawie wypowiedzieć – pozostaje jedyne wyjaśnienie: Holland manipuluje.
Poglądy i czyny
W artykule „Jak rodzi się antysemityzm” nie zajmowałem się właściwie p.o. prezesa TVP. Był on dla mnie wyłącznie punktem odniesienia w analizie sprawy znacznie istotniejszej. Nie zajmowałem się więc również jego kompetencjami. Gdzie indziej jednak nieraz pisałem i mówiłem, że nie uważam, aby cokolwiek dysponowało go do zajmowania tego stanowiska. Ale nie za brak kompetencji atakowała go i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta