Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Człowiek, który sam chciał powstrzymać Zagładę

22 sierpnia 2009 | Batalie największej z wojen | Grzegorz Łyś
Okładka książki Karskiego „Story of  a Secret State” z 1944 r.
źródło: Archiwum „Mówią wieki”
Okładka książki Karskiego „Story of a Secret State” z 1944 r.
Obwieszczenie dowódcy SS i policji na dystrykt warszawski o karze śmierci dla Polaków pomagających Żydom przebywającym poza gettem, 1942 r.
źródło: Archiwum „Mówią wieki”
Obwieszczenie dowódcy SS i policji na dystrykt warszawski o karze śmierci dla Polaków pomagających Żydom przebywającym poza gettem, 1942 r.
Jan Karski-Kozielewski, emisariusz Polskiego Państwa Podziemnego, który nagłaśniał na Zachodzie tragedię Żydów
źródło: Archiwum „Mówią wieki”
Jan Karski-Kozielewski, emisariusz Polskiego Państwa Podziemnego, który nagłaśniał na Zachodzie tragedię Żydów

Jan Karski – emisariusz z warszawskiego getta w Białym Domu

Tunel prowadzący do getta ma 40 metrów długości i zaledwie metr wysokości. W końcu sierpnia 1942 r. w piwnicy kamienicy przy ul. Muranowskiej 40, po aryjskiej stronie muru, schodzi do niego dwóch ludzi. Młodszy to Jan Kozielewski – emisariusz polskiego podziemia politycznego „Witold”, który za parę tygodni ma wyruszyć kurierskim szlakiem do Anglii. Przed wojną świetnie zapowiadający się dyplomata, oficer artylerii konnej, prymus artyleryjskiej podchorążówki, wyróżniony przez prezydenta Mościckiego honorową szablą. Jego przewodnikiem jest działacz Bundu Leon Feiner. Przed wyjściem na ulice getta obaj się przebierają. „Witold” zakłada marynarkę z gwiazdą Dawida, bez guzików, z oberwaną kieszenią i spodnie trzymające się na sznurku.

Hitlerowska „Grossaktion”, podczas której wywieziono do obozów zagłady 300 tys. mieszkańców getta, chwilowo zelżała. Ulice są zatłoczone. „Witold” wi- dzi nagie zwłoki dorosłych i dzieci porzucone na bruku, cienie przechodniów,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8402

Spis treści
Zamów abonament