Sześciolatki w ławkach
Najpierw urzędnicy namawiają nas do posyłania sześciolatków do pierwszych klas, a później okazuje się, że dzieci lepsze warunki miałyby w zerówkach – oburzają się rodzice przed początkiem roku.
Miało być tak: sześciolatek, który pójdzie we wrześniu do szkoły – i to niezależnie, czy do zerówki, czy do pierwszej klasy
– zastanie w niej takie same warunki jak w przedszkolu. Nie będzie musiał siedzieć w ławce, ale przy specjalnie przystosowanym do pracy w grupach stoliku; gdy się zmęczy, odpocznie w kąciku zabaw, a także będzie mógł skorzystać z łazienki dostosowanej do jego wzrostu.
10 tysięcy - tyle sześciolatków rozpocznie naukę w zerówce szkolnej, albo w pierwszej klasie w tym roku szkolnym
Już wiadomo, że rzeczywistość będzie wyglądała inaczej. O ile w większości zerówek standard, zgodnie z obietnicami stołecznych urzędników, dorówna przedszkolnemu, o tyle w pierwszych klasach może być różnie.
Jeden rocznik, dwie świetlice
– Zapisałam moją sześcioletnią córkę do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta