Czy SD ma plan awaryjny
Brak chętnych na kamienice. Jeśli stronnictwo nie sprzeda ich do końca roku, grozi mu nawet wykreślenie z rejestru partii
Wewnątrzpartyjna opozycja zamierza przystąpić do ataku na Pawła Piskorskiego, który prezesem Stronnictwa Demokratycznego został w lutym.
– Czas ochronny dla tego, co robi, już minął – mówi Jan Klimek, ostatni poseł SD, a teraz jego wiceprzewodniczący. – W najbliższą środę podczas posiedzenia zarządu będę miał do niego kilka pytań.
Postępowanie Piskorskiego skrytykował także przewodniczący rady naczelnej partii Krzysztof Góralczyk. A zarówno Góralczyk, jak i Klimek byli głównymi orędownikami tego, aby Piskorski został szefem partii.
Skąd ta krytyka? Starzy działacze SD są rozdarci pomiędzy chęcią utrzymania profitów z wynajmu nieruchomości Stronnictwa, a kosztownymi ambicjami powrotu na scenę polityczną, co Piskorski chce sfinansować z ich sprzedaży. Dali mu carte blanche na reanimację partii, ale teraz stają się coraz bardziej niecierpliwi.
Jednak Piskorski zapewnia, że śpi spokojnie. – Pan Bóg się do nas uśmiecha, ale bez ostentacji – mówi.
Ma jednak...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta