Dane ratusza nie dla hakera
Prezydent Warszawy wprowadziła nową politykę przetwarzania i gromadzenia danych. I od razu jednak ją utajniła.
Czwartkowe zarządzenie prezydent Warszawy wzbudziło zdziwienie nawet wśród części urzędników. Jeden z nich podzielił się swoimi obawami z redakcją „ŻW”.
– Ludzie będą się zastanawiać, co może być w takim dokumencie. Co, jeśli w związku z kryzysem ratusz postanowił oszczędzać na bezpieczeństwie naszych danych i informacje o tym, kto gdzie mieszka i jakimi samochodami jeździ, będzie można łatwo wykraść? – komentował.
Zadzwoniła do nas też pani Małgorzata z Mokotowa.
– Prowadzę osiedlowy sklepik, w urzędzie są moje dane finansowe. Nie ukrywam, że interes prosperuje nieźle. Co się stanie, jeśli te dane wyciekną i ktoś do mnie przyjdzie po haracz? – pytała.
Nie utajniamy danych, tylko je chronimy
Ratusz...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta