Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Przypominają dachowce, a rzadkie

22 sierpnia 2009 | Życie Warszawy | RR
Koty argentyńskie nie wyróżniają się swoim wyglądem
źródło: ZOO
Koty argentyńskie nie wyróżniają się swoim wyglądem

Jest takie zwierzę w ogrodzie, które fotografowie omijają. Ale drapieżniki te nic sobie z tego nie robią: właśnie przyszły na świat trzy koty argentyńskie.

– Ojej! Nie wiem, czy będę jakieś miała – zawołała Ewa Ziółkowska, wieloletnia fotografka zoo, gdy poprosiliśmy ją o zdjęcie kota z Ameryki Południowej. – Rzadko robię zdjęcia tym kotom. Dlaczego? Bo przypominają zwykłe dachowce – powiedziała.

Maja Krakowiak, szefowa zwierząt drapieżnych w zoo, zapytana, po co trzymać dachowce, wyjaśnia: – Fakt, nie są one zbyt wyjściowe. Ale musimy się nimi zajmować, bo są gatunkiem zagrożonym wyginięciem.

O tym, że para kociaków może mieć potomstwo, zdecydował międzynarodowy koordynator tego gatunku. – Od trzech lat nie mieliśmy od niego rekomendacji na ich rozmnożenie. A w tym roku zdecydował, że mamy powiększyć hodowlę – dodaje Krakowiak.

Na razie tylko opiekun kotów zajrzał do nory, z której słychać jedynie piski. – Szybko policzył, że są trzy młode. Nie chcemy tam zaglądać, by nie spłoszyć matki – mówi Ewa Zbonikowska, zastępca dyrektora zoo.

Brak okładki

Wydanie: 8402

Spis treści
Zamów abonament