Z Afganistanu wyjdziemy razem z NATO
Bogdan Klich: sukces w Afganistanie to dziś zasadniczy probierz wiarygodności sojuszu – uważa minister obrony narodowej
Rz: Gen. Waldemar Skrzypczak, były dowódca Wojsk Lądowych, za kilka dni żegna się z wojskiem. Nie szczędził MON krytyki. Ale czy nie szkoda dobrego dowódcy lubianego przez żołnierzy?
Bogdan Klich: Już jakiś czas temu uznałem, że sprawa gen. Skrzypczaka jest zamknięta. Nie zamierzam jej otwierać.
Ale to ona wywołała w wojsku dyskusję. Część żołnierzy przyznaje generałowi rację, że to nie dowódcy mają wpływ na to, jaki sprzęt kupujemy.
Przypomnę słowa samego generała. Cytuję z pamięci: „uznałem racje ministra, że miejsce, czas i forma mojej wypowiedzi były niewłaściwe”. Koniec cytatu.
Odejść chciał też dowódca operacyjny sił zbrojnych gen. Bronisław Kwiatkowski, który poczuł się niesłusznie krytykowany przez ludzi z pana otoczenia. Ostatecznie dymisję wycofał. Czy na linii cywilne kierownictwo MON – wysocy dowódcy dzieje się coś złego?
Każdy żołnierz jest wolnym człowiekiem i ma prawo do podejmowania decyzji dotyczących jego przyszłości. W Wojsku Polskim jest dziś 142 generałów i 140 z nich nie ma kłopotów ze służbą i swoim miejscem w armii. Decyzje kadrowe, jakie podjąłem latem, sprawiły, że ponad 40 dobrze zapowiadających się wysokich oficerów uzyskało szansę dalszego awansu. Według zasady, że osoby mające doświadczenie liniowe powinny nabyć też doświadczenie w sztabie i odwrotnie. To w znacznej większości ludzie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta