Powiruj, choć wzrokiem, za tancerzami na linach
Wprawdzie treser nie wkłada głowy do otwartej paszczy lwa, ale na Międzynarodowy Festiwal Sztuki Cyrkowej w Al. Jerozolimskich (koło Dworca Zachodniego) wybrać się warto. Unikatowym numerem zapierającym dech w piersiach jest kobieta – kula armatnia. Wystrzelona ląduje daleko, na wielkiej poduszce. Nie brakuje tresowanych foczek, kotów i wielbłądów (lepiej nie siadać zbyt blisko areny, bo wielbłąd, wstając, może przypadkiem uderzyć widza w nos). Oklaski dostają też wirujący pod kopułą tancerze. Festiwal potrwa do 18 października. Informacje o przedstawieniach: www.cyrk-zalewski.com.pl.