Zieleń zawsze wygrywa
Jesień 2009. Na dachach warszawskich kamienic rosną dzikie drzewa. Z chodników wyrastają krzewy. Przyroda przypomina, kto tu jest panem.
Wydaje się nam, że beton opanował stolicę. Nieprawda.Wystarczychwila nieuwagi, a zieleń z powrotem wdziera się do miasta. Mamy aspirację budowania 300-metrowych wieżowców, tymczasem niektóre domy w Śródmieściu przypominają lata 40., kiedy to na gruzach pojawiły się zagajniki.
Smutny czas
Liczba drzew samosiejek rosnących na dachach stołecznych budynków przekracza setkę. Niektóre mają po kilkanaście lat! Najciekawszym przykładem jest stara kamienica u zbiegu Zgody i Chmielnej (niezamieszkała, bo jej generalny remont przerwano). Wystarczy spojrzeć w górę...
Można też pójść na Nowy Świat, by zobaczyć dwa drzewa wyrastające spod budynków, albo też zawędrować przed wejście główne od lat nieczynnego hotelu Warszawa. Wszystko to nader egzotyczne, przypominające miasto, jakim było trzy wieki temu, dwa albo – jak kto woli – przed 60 laty. Bo stolica wielokrotnie wyglądała jak ugór z ulicami i placami pozbawionymi budynków, a zarośniętymi dziko splątanym kierzem, czyli dziś mówiąc – krzakami. Porośnięte gruzy nie wskazywały, że jest tu miasto; raczej – było. „W ruinach pałacu Dynasowskiego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta