Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Zieleń zawsze wygrywa

09 października 2009 | Życie Warszawy | Rafał Jabłoński
A to już poemat wstydu – „ogród Semiramidy” na dachu  budynku u zbiegu Chmielnej i Zgody. Niektórzy płacą, żeby mieć drzewa na tarasach, a tutaj  – za darmo
autor zdjęcia: Jakub Ostałowski
źródło: Fotorzepa
A to już poemat wstydu – „ogród Semiramidy” na dachu budynku u zbiegu Chmielnej i Zgody. Niektórzy płacą, żeby mieć drzewa na tarasach, a tutaj – za darmo
Centrum miasta. Wejście do prestiżowego niegdyś hotelu Warszawa.
autor zdjęcia: Jakub Ostałowski
źródło: Fotorzepa
Centrum miasta. Wejście do prestiżowego niegdyś hotelu Warszawa.
200 metrów dalej na pl. Powstańców; triumf natury nad betonem.
autor zdjęcia: Jakub Ostałowski
źródło: Fotorzepa
200 metrów dalej na pl. Powstańców; triumf natury nad betonem.
Nowy Świat – jedno z dwóch drzew nieuznających prymatu płyt chodnikowych
autor zdjęcia: Jakub Ostałowski
źródło: Fotorzepa
Nowy Świat – jedno z dwóch drzew nieuznających prymatu płyt chodnikowych
Dachowe drzewo przy Próżnej. Typowe miejsce pojawiania się samosiejek
autor zdjęcia: Jakub Ostałowski
źródło: Fotorzepa
Dachowe drzewo przy Próżnej. Typowe miejsce pojawiania się samosiejek

Jesień 2009. Na dachach warszawskich kamienic rosną dzikie drzewa. Z chodników wyrastają krzewy. Przyroda przypomina, kto tu jest panem.

Wydaje się nam, że beton opanował stolicę. Nieprawda.Wystarczychwila nieuwagi, a zieleń z powrotem wdziera się do miasta. Mamy aspirację budowania 300-metrowych wieżowców, tymczasem niektóre domy w Śródmieściu przypominają lata 40., kiedy to na gruzach pojawiły się zagajniki.

Smutny czas

Liczba drzew samosiejek rosnących na dachach stołecznych budynków przekracza setkę. Niektóre mają po kilkanaście lat! Najciekawszym przykładem jest stara kamienica u zbiegu Zgody i Chmielnej (niezamieszkała, bo jej generalny remont przerwano). Wystarczy spojrzeć w górę...

Można też pójść na Nowy Świat, by zobaczyć dwa drzewa wyrastające spod budynków, albo też zawędrować przed wejście główne od lat nieczynnego hotelu Warszawa. Wszystko to nader egzotyczne, przypominające miasto, jakim było trzy wieki temu, dwa albo – jak kto woli – przed 60 laty. Bo stolica wielokrotnie wyglądała jak ugór z ulicami i placami pozbawionymi budynków, a zarośniętymi dziko splątanym kierzem, czyli dziś mówiąc – krzakami. Porośnięte gruzy nie wskazywały, że jest tu miasto; raczej – było. „W ruinach pałacu Dynasowskiego...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8443

Spis treści
Zamów abonament