Cień szansy jest szansą
Stefan Majewski, trener piłkarskiej reprezentacji Polski, przed sobotnim meczem z Czechami w Pradze
Rz: Kończy się zgrupowanie we Wronkach. W piątek kadra odlatuje do Pragi. Mamy się znowu bać, lepiej nie siadać przed telewizorami czy właśnie należy usiąść, żeby się podnieść na duchu?
Stefan Majewski: I co ja panu mam powiedzieć? Oczywiście nie wiem, jakim wynikiem zakończy się mecz, ale po to pracowaliśmy przez kilka dni, żeby w Pradze wypaść jak najlepiej. Przyjeżdżając na zgrupowanie, zadawałem sobie pytanie: w jakiej formie fizycznej i psychicznej będą zawodnicy? Czy znajdą ze sobą wspólny język, jaka będzie atmosfera, jak się dogadamy wszyscy razem. Przecież nowy jest sztab trenerski, wśród zawodników są zdobywcy europejskich pucharów, Jurek Dudek i Mariusz Lewandowski, ale i tacy, którzy z wielkim futbolem nie mieli jeszcze wiele wspólnego. Tylko sztab medyczny pozostał ten sam. Połączenie wszystkich w jedną grupę, zjednoczoną wspólnym celem, w ciągu czterech dni nie jest łatwe. Myślę jednak, że się udało. Nie mam żadnych zastrzeżeń do ich pracy, cieszę się, że integrowali się w czasie wolnym. Jedziemy na mecz ze świadomością, że jesteśmy do niego dobrze przygotowani.
Jest tutaj kilku graczy powoływanych przez Leo Beenhakkera, są nowi, ale żeby zacząć wygrywać, trzeba zmienić wiele...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta