Nie wolno zachęcać do przestępstwa
Zatrzymywanie podejrzanych w blasku reflektorów i w obecności kamer telewizyjnych bardziej pasuje do zwalczania bandyckich grup przestępczych niż do spraw korupcyjnych – uważa były szef UOP
Kiedy jakiś czas temu miałem do czynienia z Centralnym Biurem Antykorupcyjnym, jego funkcjonariusze zrobili na mnie dobre wrażenie. Tym niemniej dostrzegam kilka problemów w funkcjonowaniu tej służby.
Już na samym początku CBA było w trudnej sytuacji, ponieważ opozycja parlamentarna podnosiła wątpliwości, czy zasadne jest powoływanie kolejnej służby specjalnej, skoro sprawami korupcji zajmuje się między innymi policja, Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Centralne Biuro Śledcze. To spowodowało, że – naturalna dla nowo powstających tego typu organizacji – presja na osiąganie wyników była jeszcze większa.
Spalony agent
Powstaje także pytanie o dobór kadr do CBA. Mariusz Kamiński, organizując biuro, miał zapewne dostęp do najlepszych ludzi z różnych służb, ale nie wiadomo, czy dobierał profesjonalistów, czy też decydował klucz polityczny. A właśnie kadry są kluczem do sukcesu służb specjalnych....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta