Happening i nagrody w Dzień Nauczyciela
„Kazano w kraju niewinnej dziecinie/Do ławki szkolnej usiąść niegotowej/Że do przedszkola/już chodzić nie może/Smutno mi Boże...”. Tablica z takim hasłem nawiązującym do „Hymnu” Juliusza Słowackiego pojawiła się wczoraj przed pomnikiem wieszcza na pl. Bankowym.
– W dniu Komisji Edukacji Narodowej chcieliśmy pokazać, że w polskiej szkole nie dzieje się dobrze, głównie za sprawą reformy obniżającej wiek szkolny. Przez nią sześciolatki, które zostały w zerówkach, nie mogą swobodnie uczyć się pisać i czytać – tłumaczyła Karolina Elbanowska ze społecznego ruchu Ratuj Maluchy. Rodziców nie zraziły nawet opady śniegu z deszczem i silny wiatr. Podobne happeningi odbyły się w całej Polsce.
W czasie, gdy rodzice manifestowali swoje niezadowolenie z reformy nauczania, blisko setka nauczycieli i dyrektorów stołecznych placówek oświatowych odbierała nagrody przyznane przez prezydent Warszawy. Wśród nich była m.in. Wanda Bownik, nauczycielka z Przedszkola nr 185 na Pradze-Północ. Doceniono ją za zaangażowanie w miejski projekt „Praskie pięciolatki w szkołach”, którego celem jest wyrównywanie szans edukacyjnych dzieci zagrożonych niedostosowaniem społecznym.