Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Czuwaj wiaro i wytężaj słuch

14 listopada 2009 | Batalie największej z wojen | Grzegorz Łyś
Józef Andrzej Szczepański, fotografia sprzed wojny (reprodukcje za książką p. stachiewicza „parasol”)
źródło: Rzeczpospolita
Józef Andrzej Szczepański, fotografia sprzed wojny (reprodukcje za książką p. stachiewicza „parasol”)
„Ziutek” z koleżankami w Parku Ujazdowskim podczas okupacji (reprodukcje za książką p. stachiewicza „parasol”)
źródło: Rzeczpospolita
„Ziutek” z koleżankami w Parku Ujazdowskim podczas okupacji (reprodukcje za książką p. stachiewicza „parasol”)

Józef Szczepański „Ziutek” śmiertelnie ranny na Starówce

Salonik na piętrze Pałacyku Michla na Woli, w którego oknie urządzono stanowisko miotacza płomieni, zapełnia się wieczorem żołnierzami „Parasola”. Oprócz ludzi podchorążego „Gryfa”, broniących powstańczej placówki ulokowanej w tej rezydencji bogatej rodziny warszawskich młynarzy i piekarzy, Michlerów, do pałacyku ściągają harcerze i harcerki z innych plutonów i kompanii. Po czterech dniach walk, 4 sierpnia, bataliony Kedywu wciąż opierają się nacierającym na Wolę Niemcom, a straty „Parasola”, licząc z rannymi, nie przekraczają jeszcze 10 proc. Nastroje są dobre i poprawiają się jeszcze, gdy gospodarze stawiają na stół kilka znalezionych w piwnicy butelek wina. Duszą towarzystwa jest roześmiany, niepozorny blondyn o nieregularnych rysach. To kapral podchorąży „Ziutek”, Józef Andrzej Szczepański, batalionowy poeta, znany z fantazji i humoru, oraz – famę tę sam konsekwentnie podtrzymuje – pożeracz serc niewieścich. Tego wieczoru wszyscy czekają...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8473

Spis treści
Zamów abonament