Beynar, kolega Burłaja
Przypadek Pawła Jasienicy jak na dłoni pokazuje głupotę komuny, która przysparzała sobie przeciwników czy wrogów niejako na własne życzenie
Tomem „Tylko o historii”, zbiorem esejów drukowanych głównie w „Twórczości” w latach 1956 – 1961, dobiegła końca edycja „Dzieł” Pawła Jasienicy. Ten 15. w kolejności tytuł serii wydawanej nakładem Prószyńskiego i S-ki ukazuje się niemal dokładnie w 100. rocznicę urodzin autora „Rzeczypospolitej Obojga Narodów”.
Jubileuszowe, można rzec, wydanie poprzedzone zostało głośną sprawą sądową przyznającą prawa do wydawanych utworów Jasienicy jego córce Ewie Beynar-Czeczott. Procesowała się z synem drugiej żony pisarza, która – jak wiadomo – okazała się agentką Służby Bezpieczeństwa, donoszącą na małżonka – zdaniem komuny – niepoprawnego, wiecznie coś knującego opozycjonistę.
W dorobku pisarza wyjątkowe znaczenie ma trylogia dziejów Polski od zarania naszej państwowości do rozbiorów w końcu wieku XVIII: „Polska Piastów”, „Polska Jagiellonów” i „Rzeczpospolita Obojga Narodów”. Nic dziwnego, że od tych właśnie utworów wydawca rozpoczął serię, wzmacniając ją następnie arcyciekawym „Pamiętnikiem” i świetnymi „Rozważaniami o wojnie domowej”. Dla tych jednak odbiorców – a ośmielam się do nich zaliczyć – którzy prace Jasienicy poznali dawno temu i wielokrotnie do nich wracali, najciekawsze w edycji „Dzieł” przyszło później, w postaci takich książek jak „Kraj nad Jangcy” czy „Ślady potyczek”, mających dotąd zaledwie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta