Państwo, krzyż, tradycja
Trybunał w Strasburgu ukarał Włochy za krzyże w klasach. Okazało się, że „przymusowe ukazywanie symbolu wybranego wyznania w budynku państwowym (...) ogranicza prawo rodziców do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami” oraz „wolność religijną uczniów”. Sędziowie odpowiedzieli w ten sposób – przypominam – na skargę pochodzącej z Finlandii obywatelki włoskiej Soile Lautsi, której przeszkadzały wiszące na ścianie krucyfiksy.
Osobliwe to rozstrzygnięcie przyniosło masę komentarzy. I tak były już przewodniczący polskiego Trybunału Konstytucyjnego Jerzy Stępień stwierdził, że najlepiej byłoby, gdyby na ścianie zawiesić symbole religijne różnych wyznań. Wtedy problem by zniknął. Proste? Oczywiście. Wyobraźmy sobie polską klasę, gdzie na ścianie radośnie grzeją się w słońcu chrześcijański krzyż, muzułmański półksiężyc, żydowska gwiazda Dawida, a być może jeszcze, czemuż by nie, z kąta...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta