Możesz się bronić przed niechcianą wizytą
Po tegorocznej marcowej zmianie przepisów o swobodzie działalności gospodarczej kontroler rzadziej puka do firmy bez zawiadomienia. Spędza tam też ściśle określonąliczbę dni. A przedsiębiorca ma prawo sprzeciwić się kontroli
To także on decyduje, czy kontrola ma się odbywać w firmie czy może w siedzibie inspekcji. Wprawdzie inspektor może zaproponować własne rozwiązanie, ale przepisy wymagają zaakceptowania tego przez prowadzącego działalność gospodarczą.
Im mniejsza firma, tym krótsza wizyta
Czas trwania kontroli w firmie jest ograniczony. Zgodnie z ustawą o swobodzie działalności gospodarczej (DzU z 2007 r. nr 155, poz. 1095 ze zm.) kontrola jednej inspekcji u przedsiębiorcy w jednym roku kalendarzowym nie może przekroczyć:
- 12 dni roboczych u mikroprzedsiębiorców,
- 18 dni roboczych u małych przedsiębiorców,
- 24 dni roboczych u średnich przedsiębiorców,
- 48 dni roboczych u pozostałych przedsiębiorców.
Po wyjściu jednego kontrolera może natomiast pojawić się kolejny z innej inspekcji i spędzić równie długi okres. A potem – następny. W trakcie trwania jednej inspekcji druga jednak nie może sprawdzać firmy. Chociaż i od tej zasady są wyjątki. Dwóch inspektorów z różnych organów może działać w tym samym czasie, gdy kontrola:
- jest niezbędna do przeciwdziałania popełnieniu przestępstwa lub wykroczenia,
- jest prowadzona w toku postępowania na podstawie ustawy o ochronie konkurencji i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta