Globalne oszustwo
Nawet jeśli mit ocieplenia klimatu zostanie doszczętnie skompromitowany, to nie należy się spodziewać całkowitego zwrotu: zbyt wielu ludzi, instytucji, biznesmenów, polityków i państw zbyt wiele zainwestowało w walkę z globalnym ociepleniem – pisze publicystka
Podobno coraz mniej ludzi wierzy w globalne ocieplenie – to znaczy w to, że klimat się ociepla, że ociepla się wskutek wzrostu ilości dwutlenku węgla, który to wzrost z kolei jest skutkiem ludzkich działań,
i że ocieplenie to stanowi ogromne zagrożenie dla całej planety. Sami prorocy apokalipsy też coraz mniej ostatnio mówią o „globalnym ociepleniu”; mówią raczej – jak zauważyło już kilku komentatorów – o „zmianach klimatycznych”. Zastanawiająca to zmiana.
Nie ocieplenie, ale jakaś zmiana
Najwyraźniej nawet ich przekonanie co do tej tezy – w obliczu braku dowodów korelacji między dwutlenkiem węgla a wzrostem temperatury tudzież faktu, że od 1998 roku temperatura nie wzrosła, i słynnego już bankructwa komputerowych modeli przepowiadających zjawiska, którym rzeczywistość w dość uderzający sposób przeczy – nieco osłabło.
Od dawna wiedzieliśmy, że niektóre pisma naukowe nie przyjmują do recenzji artykułów kwestionujących jakiekolwiek aspekty globalnego ocieplenia
Ponieważ jednak nie można dopuścić, by przemysł strachu upadł – ludzie muszą przecież zarabiać, dbać o swoje pozycje, instytucje muszą się jakoś utrzymywać – widać uznali oni, że wskazana jest przezorność: skoro tak naprawdę nikt nie ma pojęcia, co będzie, lepiej mówić o zmianie niż o ociepleniu, bo jakaś zmiana klimatu kiedyś z pewnością...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta