Romantyk dostaje kosza
„500 dni miłości” Marka Webba przełamuje schematy obowiązujące w komediowych love story
Komedie o miłości przyzwyczaiły nas do tego, że uczuciom musi towarzyszyć romantyczna otoczka, a poczynaniami ludzi kieruje przeznaczenie. Jednak ostatnio coś się w tych filmach zmienia. Najlepsze z nich z humorem kwestionują idealistyczne wyobrażenia o uczuciach i związkach. To słodko-gorzkie opowieści o ludziach, którzy często nie potrafią rozpoznać własnych emocji. Bywają chorobliwie nieśmiali. Miłość okazuje się dla nich lekcją, dzięki której uczą się, jak świadomie żyć.
Tak było m.in. ze zwalistym ochroniarzem z „Gigante”, parą korporacyjnych szpiegów z „Gry dla dwojga” lub duetem z „Brzydkiej prawdy”. Teraz do ich grona dołącza Tom (Joseph Gordon-Levitt), bohater „500 dni miłości” Marka Webba....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta