Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Cyberatak to wojna naszych czasów

04 grudnia 2009 | Kraj | Sebastian Kucharski
Atak  inspirowany przez państwo nie musi zostać przeprowadzony z jego serwerów.  Można go  dokonać  z dowolnego miejsca na świecie  – mówi  dr Jacek Barcik
autor zdjęcia: Tomasz Jodłowski
źródło: Fotorzepa
Atak inspirowany przez państwo nie musi zostać przeprowadzony z jego serwerów. Można go dokonać z dowolnego miejsca na świecie – mówi dr Jacek Barcik

Na ataki w Internecie nie wolno odpowiedzieć zbrojnie – mówi specjalista prawa międzynarodowego

Rz: Czy zmasowany cyberatak przeciwko jakiemuś państwu, który powoduje dotkliwe straty, np. paraliż całego systemu finansowego, można według prawa międzynarodowego traktować tak samo jak atak bronią konwencjonalną?

dr Jacek Barcik, specjalista prawa międzynarodowego z Uniwersytetu Śląskiego: Nie. Mamy do czynienia z nowym zjawiskiem, a prawo konfliktów zbrojnych było tworzone w latach 40. XX wieku. Nikomu się nie śniło wtedy o „cyberwojnie”. Prawo nie jest więc dostosowane do takich sytuacji.

Nie można odpowiedzieć siłą na taki cyberatak? Państwo, którego resorty zostały sparaliżowane, ma chyba prawo do samoobrony?

W świetle współczesnego prawa konfliktów zbrojnych nie można w ten sposób odpowiedzieć na cyberatak. Karta Narodów Zjednoczonych wyraźnie zakazuje użycia siły z wyjątkiem wąsko rozumianej sytuacji zbrojnej napaści na dany kraj. Nawet w razie ataku terrorystycznego w zasadzie takiej prawnej możliwości nie ma.

Postęp technologiczny mija się trochę z obowiązującym stanem prawnym

Skutki cyberataku mogą być jednak bardziej dotkliwe niż napaść konwencjonalna, wręcz porównywalne ze spustoszeniem, jakie poczynić może broń masowego rażenia. Da się w ten sposób sparaliżować sieć energetyczną, wodociągi itd.

Zgoda, tylko w ten sposób mamy do czynienia z prawniczym „szpagatem”...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8490

Spis treści

Po godzinach

500 dni miłości ****
Amerykańskie ciacho ***
Banalne, ale ważne rozmowy
Beatlesi zawsze żywi
Boogie-woogie pokoleń
Carmen wciąż tajemnicza
Co się kryje w szafach?
Czas wolny
Cztery ostatnie i dużo wczesnych pieśni Straussa
Czy zamachowcy są obecni?
Dwa z dziewiętnastu
Dzieciństwo utracone?
Esterhazy + Królik po berlińsku ****
Filmowcy na szczytach świata
Gust do zrewidowania
Himalaje z kobiecej perspektywy
I my chcemy mieć primadonny
Ich dziwny związek
Idea w autobusie
Industrialni wizjonerzy
Jaja w szufladach
Jak Dzwoneczek pokonuje złe trole i szczury
Jak działa człowiek
Jedyny taki Miki
Kapitalnie o kapitale
Kino subtelnych opowieści
Kropka.com ***
Kłapanie paszczą i mielenie ozorem
Leontynka i Leoś
Lizbońskie inspiracje
Maraton ze słynnym lekarzem
Marita szuka własnego stylu
Mikołajek ****
Mistrzowska rola Krafftówny
Niemiecki duet, polscy faceci
Niezależni w akcji
Okazje do zabawy
Opowieści arabskie
Pod choinką z reniferem
Przed nami – Mikołajki
Przestrzeń oswojona
Przetwory, ozdoby i sztuka
Przyjrzeć się temu misiu
Pół wieku od premiery
Radości i smutki pewnego artysty
Radość punkowo cygańska
Sen nocy zimowej
Staroindyjski poniedziałek na Mokotowie
Ta, która idzie własną drogą
Tancerka wolna jak ptak
Teatr przedmiotu
Układanka z życia
Uwalnianie kieszeni, przewietrzanie portfeli
Wieczór z mistrzem
Wilk i komar w wianku
Wychłodzić miasto
Zagrają
Zdjęcia na dużym ekranie
Zombieland ***
Życie opowiedziane obrazem
Zamów abonament