Walka o sprawiedliwość i honor
Pozew to nie jest zemsta na Rosjanach – mówi Witomiła Wołk-Jezierska, córka zamordowanego oficera
Witomiła Wołk-Jezierska jest jedną z 13 Polaków, którzy pozwali państwo rosyjskie. Teraz liczy dni do ostatecznego wyroku Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu. Nie tylko dlatego, że od decyzji o pozwaniu Rosji mija już pięć lat. Wyroku chciałaby doczekać jej 92-letnia matka Ojcumiła Wołk, jedna z nielicznych żyjących wdów katyńskich.
Obie kobiety bez efektów walczyły przed rosyjskimi sądami m.in. o dostęp do akt umorzonego śledztwa katyńskiego.
W postępowaniu przed rosyjskimi organami ścigania brała też udział druga wdowa po polskim oficerze zamordowanym przez NKWD – Helena Tomaszewska. Niestety, skierowania pozwu do Strasburga nie dożyła. Zajął się tym jej syn Artur.
Rodziny ofiar reprezentują dr Ireneusz Kamiński, Roman Nowosielski i Bartłomiej Sochański.
O dobre imię ojca
Dom pani Witomiły jest pełen przedwojennych zdjęć ojca Wincentego,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta