Prawo jazdy zniknęło w radiowozie?
Podczas kontroli policja zgubiła moje prawo jazdy – twierdzi kierowca. Mundurowi na piśmie potwierdzili ten fakt. Następnie powiadomili prokuraturę, że kierowca ich... pomawia.
Pan Lech jest zawodowym kierowcą od ponad 40 lat. Jeździ dla jednej z instytucji rządowych.
Przed godz. 11 na ul. Marszałkowskiej przy Senatorskiej, gdy zmieniał pas, w jego lanosa uderzyła toyota. Kierująca nią kobieta nie chciała wzywać policji. Pan Lech się jednak uparł, bo jechał służbowym samochodem.
Zadzwonił do dyżurnego komendy. Na miejsce przyjechał radiowóz drogówki.
Policjanci wzięli dokumenty kierowcy i kazali dmuchnąć w alkomat. – Musiałem to robić trzy razy. Podejrzewali, że skoro ssę tik-taki, to muszę być pod wpływem alkoholu. A ja papierosy tylko palę i jem cukierki, aby nie śmierdziało – opowiada.
Jak relacjonuje kierowca, dał on policjantom dokumenty: dowód osobisty, prawo...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta