Ataki na obcych w Rosji
W minionym roku w Rosji doszło do 61 ataków na osoby o niesłowiańskim wyglądzie. 26 z nich to zabójstwa, a 25 – pobicia, w efekcie których zmarło pięć osób – poinformował komendant stołecznej milicji Władimir Kołokolcew
Ofiarami ataków nacjonalistów, ostatnio wyjątkowo aktywnych, są przede wszystkim przybysze z byłych republik radzieckich.
– W Moskwie w ubiegłym roku zostało zabitych 29 osób, a 129 rannych. W całej Rosji odpowiednio – 61 i 323 osoby – mówi „Rz” Galina Kożewnikowa z zajmującego się monitorowaniem ksenofobii oś- rodka analitycznego Sova. Jej zdaniem spadek liczby zabójstw w porównaniu z rokiem ubiegłym wynika wyłącznie z tego, że wiele grup zostało rozbitych przez milicję. Organizacje neonazistowskie zmieniają też strategię. – Wcześniej uważali, że zabójstwami wystraszą imigrantów i powstrzymają ich napływ do Rosji. Teraz przestawili się na terror. Chcą zdestabilizować sytuację w kraju i dojść do władzy – tłumaczy.