Świat w sieci dźwięków
Na targach w Cannes szczególnie cennymi towarami są informacje, kontakty i muzyka w cyberprzestrzeni
Jeśli ktoś wyobraża sobie, że największa na świecie impreza branży muzycznej nie może obejść się bez gwiazd, jest w błędzie. Wprawdzie idole zjechali do Cannes, ale tylko dlatego, że w przeddzień otwarcia Targów Midem wręczono tu nagrody NRJ, czyli francuskie Grammy.
Było tak, jak być powinno. Czerwony dywan wiódł do pałacu festiwalowego, za barierkami tłumy nastolatków piszczały, gdy z limuzyn wysiadali Rihanna, Jay-Z, Robbie Williams, Michael Buble lub Black Eyed Peas. Potem rozpoczął się koncert czy raczej telewizyjny show. Przez estradę przewinął się sznur wręczających i odbierających nagrody, a w tym samym czasie w innych salach wystawcy Midem rozkładali materiały promocyjne i podłączali komputery, by następnego dnia rozpocząć targowe dyskusje i negocjacje.
Gale i targi to dwa różne światy. Na Midem nie handluje się tym, czego i tak cały świat słucha. Żyjemy, co prawda, w globalnej wiosce, ale w Cannes każdy stara się podkreślić, że jego chata różni się od pozostałych. Im szybciej postępuje globalizacja, tym bardziej poszczególne kraje pragną...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta